Jak żyć? - Czyli o kłopotach z kończeniem projektow oraz wybraniem optymalnej ścieżki kariery w IT

Cześć, mam drobny problem ze sobą ..:D siadam do jakiegoś wymyślonego projektu(np.server w Pythonie) , pisze kod i gdy dochodzę do pewnego momentu w projekcie nagle jest taki "STOP"

Jeśli chodzi o moje "doświadczenie", a raczej doświadczenia z programowaniem to są raczej nie wielkie..

Przeczytałem :
2x Steven Prata ,"Szkoła programowania"
2x Python dla każdego. Podstawy programowania. Wydanie III

a aktualnie czytam :
"Opus Magnum " J.Gąbrosza oraz Systemy operacyjne. Wydanie IV Andrew S. Tanenbaum, Herbert Bos.(Nie zupełnie związane z programowaniem, ale stwierdziłem, że dobrze jest wiedzieć jak działa komputer od środka)

I sam nie wiem gdzie leży problem, czy coś byście dołożyli od Siebie ? Czy może zwyczajnie nie nadaję się do programowania , jest jeszcze druga strona medalu ...Nienawidzę podejścia obiektowego, czy to mnie eliminuje z kariery jako programista? Szczerze to dużo bardziej chciał bym się zahaczyć gdzieś na stażu związanym z bezpieczeństwem, ale mam powierzchowną wiedzę dotyczącą Assemblera. A może jestem zwyczajnie już za stary ? mam 26 lat i pracuje do końca roku za granicą , mam przeznaczony budżet ok. 20 tyś zł na rozwój własny w IT, ale nie chciał bym wydać wszystkiego i stracić, tylko dobrze w siebie zainwestować, żeby popchnąć troszkę swoją karierę, oczywiście liczę się z tym, że nie będę kimś pokroju Mitnicka etc., ale chciał bym przynajmniej czuć się dobrze w tym co potencjalnie mógł bym robić :).

[Edit]

Dodam jeszcze, że z wykształcenia mam T.Informatyki - kiedyś to miało dla mnie znaczenie, ale teraz to zwykły papier - działam w VisualStudio, PyCharm, Vim, zapoznałem się z GIT'em/GitHub'em oraz BitBucket'em. Wcześniej przed rozpoczęciem przygody z programowaniem działałem w sieciach komputerowych sporo czasu -przed wyjazdem za granicę -, więc Linux'y, Windows'y oraz VM'ki, są mi raczej dobrze znane .

Czym dokładnie jest "taki stop"?
Dlaczego nienawidzisz programowania obiektowego?
Jesteś pewny że ta nienawiść nie bierze się z braku zrozumienia?

Sam nie wiem .. jakoś w proceduralnym potrafię coś nasmarować i widzę efekt, ale gdy próbuje obiektowo napisać to kończy się na zdefiniowanej klasie i nara, jak bym bał się na to otworzyć :P

To chyba jednak brak zrozumienia i male jeszcze umiejetnosci. Jak rozbudowane sa te Twoje projekty ze wydaje Ci sie ze proceduralnie jest lepiej/prosciej niz obiektowo?

Na razie próbowałem napisać coś w stylu symulatora bankomatu(w C++, ale tu poległem) i serwer w Pythonie(tu mogę przyznać, że coś funkcjonuje).
Ciężko nazwać to rozbudowanymi aplikacjami, bo w przypadku samego serwera jest to kilka funkcjonalności np.

-sprawdzanie aktywnych hostów(co działa)
-wysyłanie listy aktywnych hostów do klienta( żeby wiedział z kim się może skomunikować),
-odbieranie komunikatów od klienta(bez walidacji)

Czuje, że nie tędy droga :/ chęci są duże,cierpliwości też ogromny zapas, stackoverflow dobrze mi znany(o google nie wspomnę), ale czuję że "tonę" :P,a zegar "tyka".

Przenieś się jakieś 15 lat wstecz. Wtedy ludzie byli cierpliwsi i mieli mniejsze wymagania (włącznie z twórcami) ;)

Nie od razu Rzym zbudowano. Wiadomo, fajnie jest szybko zobaczyć efekt swojej pracy i powiedzieć sobie, że jest się zuch programistą.
Większą szybkość pracy można albo wyćwiczyć, albo nabyć poprzez używanie bardziej zautomatyzowanych narzędzi.

Może zamiast uczyć się suchego programowania (składnia/proste algorytmy), dobrze by było zainteresować się technikami wytwarzania oprogramowania? Wzorce projektowe, coś o projektowaniu protokołów komunikacyjnych?

Chętnie bym to zrobił, niestety nie dysponują odpowiednią technologią :P

To idź w embedded czy kernel linuxa. Ale tam też od podejścia obiektowego nie uciekniesz, będziesz co najwyżej implementować klasy "dookoła" z wykorzystaniem języka C. Generalnie takie rzeczy jak enkapsulacja czy ograniczanie odpowiedzialności robi się praktycznie wszędzie, różne są po prostu narzędzia do tego służące.