Hej studiuję zaocznie informatykę, specjalność systemy i sieci komputerowe. Za 3 mc powinienem się obronić i iść na mgr. Pracuje w firmie która zajmuje się sieciami wszelkiego rodzaju, od sieci niskoprądowych, aż po sieci elektryczne. Pracodawca zaproponował mi przejście na kierownika projektu, opłatę studiów, ale pod warunkiem że podejmę studia elektrotechnikę. Dlaczego? A no dlatego że na informatyce na sieciach nic więcej się nie nauczę, bardziej tam uczą administrowania sieciami, systemami, bazami danych a my zajmujemy się projektowaniem, wykonawstwem i utrzymaniem. Po studiach mógłbym projektować też sieci elektryczne. Czy to jest dobry pomysł? Czy dam radę? na I stopniu miałem tylko 1 semestr elektrotechniki(wydział elektryczny) ale za to mam trochę doświadczenia w pracy, bo jak już pisałem pracowałem przy każdych sieciach. Co o tym sądzicie.
Na pewno będziesz musiał się przyłożyć, ale czy dasz radę, to nikt inny Ci nie odpowie. Generalnie jest to możliwe, mam kolegę, który po inżynierze z informatyki poszedł na magisterkę z elektrotechniki, nadrobił materiał z pierwszego stopnia i jest zadowolony. Również pracował w firmie, gdzie taka zmiana była mile widziana. Po studiach zrobił uprawnienia i od tamtego czasu (jakieś 5 lat) pracuje przy projektowaniu sieci elektrycznych i jest zadowolony. Taka zmiana jest raczej możliwa dla osób albo związanych zawodowo z branżą elektryczną, albo naprawdę rozwiniętych technicznie i orientujących się w temacie. Znałem też sporo osób, które poszły tą samą drogą i niewiele im to dało, bo nie ogarnęli tej elektrotechniki na magisterce. Niby prace dyplomowe obronili, ale pojęcie o elektryczności to mieli znikome. Nie pracują w branży elektrycznej tak czy siak, część w informatyce. Choć muszę przyznać, że ci co im się nie udało, to raczej orłami nie byli. Na większą karierę w branży informatycznej też nie mieli widoków.