rekrutacja na studia

0

Witam,
Rozważam dwa wydziały na PW.
Tzw: Elka i MiNI
Chodzi mi o kierunek informatyka ?

  1. Jakie są różnice pomiędzy nimi ?
  2. Czy "obecność" fizyki na obu wydziałach różni się w jakikolwiek sposób?
  3. Na co lepiej iść wg Was?

Drugie pytanie, dotyczy podobnego dylematu UJ - informatyka:
TCS czy Mat-inf-fiz
I tak samo, różnice, gdzie lepiej i dlaczego.
Pozdro

1

Drugie pytanie, dotyczy podobnego dylematu UJ - informatyka:
TCS czy Mat-inf-fiz

Nikt Ci nie pomoże, bo nie ma takich studiów jak informatyka na mat-inf-fiz na UJ.

0

A jak dobre masz wyniki z matury? Bo żeby się dostać na MiNi to jednak trzeba mieć je na bardzo wysokim poziomie :)

0

Tzn, na jakim poziomie ?
Czy może ktoś odpowiedzieć na moje pyatnie ?
Chodziło mi o wydział matematyki i informatyki.

0

Na mini masz więcej matmy teoretycznej. Znajomy był tam rok, potem przeniósł się na elektryczny. Z tego co pamiętam, mówił, że na matmie głównie dowody i twierdzenia, mało praktycznych zadań. Jak wyglądała fizyka - nie wiem, nie pytałem go.
Na elce matmę mieliśmy głównie praktyczną - konkretne zadania do policzenia, zadań z udowodnieniem czegoś sobie nie przypominam. Fizyka była, do prostych przedmiotów nie należała.
Na obu wydziałach trzeba być albo zdolnym, albo się dużo uczyć (a najlepiej jedno i drugie :P).

Ja osobiście wybrałbym Elkę, bo matma mnie zwyczajnie nie kręci, a na wydziale Matematyki i Nauk Informacyjnych wiadomo, że będzie jej sporo.

Edit: Nie wiem jak to wygląda obecnie, ale kilka lat temu Elka miała najwyższe progi punktowe przy rekrutacji.

0

MiNI to chyba na UW, a nie PW.
Ja skończyłem elektronikę na WEiTI, nauczyli mnie kilku ważnych i potrzebnych rzeczy oraz całej masy rzeczy niepotrzebnych. Jeśli chcesz nauczyć się właściwego podejścia do rozwiązywania problemów i zdobyć bardzo szeroką wiedzę na temat funkcjonowania sprzętu od diody przez tranzystory, budowania wzmacniaczy, generatorów itp., FPGA, budowania i programowania prostych układów opartych na mikrokontrolerach, programowania w asemblerze pod różne procesory (w tym sygnałowe), oprogramowywania robotów w języku drabinkowym, być poniżanym na bazach danych itp, itd. - to idź na WEiTI. Ponadto będą Cię męczyć algebrą, probabilistyką, sygnałówką, nudną fizyką z prof. Słowińskim (przeżycie samo w sobie) i równie nudnymi wykładami z uniksa, czy różnymi mniej lub bardziej ciekawymi laboratoriami, gdzie często wyniki pomiarów podciąga się pod teorię. A dodatkowo na makrokierunku informatycznym (ale do sięgnięcia także z elektronicznego) różnorakie algorytmy (i struktury danych), systemy operacyjne, sterowniki itp.

Podsumowując - chcesz dobrze rozumieć co robisz i mieć bardzo dobre podstawy do rozwoju w każdym kierunku z zakresu elektronika-informatyka-administracja, idź na WEiTI. Chcesz wiedzieć jak robić, mieć w małym palcu wzorce projektowe, zarządzanie projektami itp - idź na MiNI albo PJ.

I jeszcze jedna rzecz - to co napisałem to stan sprzed ładnych 7-12 lat. Kilka lat temu było tam przemeblowanie, m.in. z dwóch makrokierunków zrobiono trzy.

0

Mogę trochę powiedzieć o porównaniu informatyki i informatyki analitycznej UJ, ale pierwsza rada - pogooglaj jak i sprawdź moje stare posty.

Chodziło mi o wydział matematyki i informatyki.

Zarówno informatyka jak i informatyka analityczna są na wydziale matematyki, ale analityczna jest prowadzona przez Zespół Katedr i Zakładów Informatyki Matematycznej (angielska nazwa to Theoretical Computer Science czyli TCS), a zwykła przez Instytut Informatyki (dalej zwany II).

Wiele razy już pisałem o TCS-ie jak i o porównaniu go z informatyką na II.

  1. Jakie są różnice pomiędzy nimi ?

Sam to opisywałem wiele razy przynajmniej mniej-więcej (nie wiem dokładnie jak jest na informatyce na II). Jeżeli nie potrafisz wyszukać tak powszechnych informacji, to jak chcesz iść na dobrą informatykę?

Różnic jest sporo. Na TCS-ie jest wyższy poziom i więcej pisania kodu, jednocześnie znacznie łatwiej odpaść pomimo starań. Nie dotyczy to oczywiście finalistów/laureatów olimpiad. U mnie na roku takich jest ok. 17 osób, więc połowa to przynajmniej finaliści OI/OM. To bardzo wpływa na poziom. Ogólnie mamy matematykę na naprawdę wysokim poziomie (w szczególności informatyczną - nie wiem czy gdzieś znajdziesz logikę i teorię mnogości i matematykę dyskretną na takim poziom), na II jest pod tym względem łatwiej, tylko z tego co wiem od jednej osoby analizę mają na nieco wyższym poziomie (ale później zaczynają, chociaż to akurat nie ma szczególnego znaczenia), ale my ten przedmiot mieliśmy razem z matematyką, więc też poziom był wysoki. Z algorytmiki mamy dużo zadań, tak najczęściej dwa tygoniowo (czasami jedno) już od samego początku studiów. Najpierw podstawy programowania, później w II semestrze rozpoczyna się spójny trzy semestralny kurs ASD (najpierw MP, później ASD I i II), gdzie mamy zadania do klepania jak i tablicowe, które piszemy w latexu i wysyłamy, następnie mamy fakultety algorytmiczne do wyboru różne działy. Algorytmika jest przez cały czas, bo jest to specjalność algorytmiczna (inne rzeczy które mamy też są na wysokim poziomie, szczególnie te przydatne programiście). Na II nie znajdziesz tyle algorytmiki. Tam na początku jest bardziej ogólnie, a dopiero później wybierasz specjalność. Nie ma też tyle pisania kodu (ale też są zadania na przedmiotach programistycznych i algorytmicznych, ale mniej niż u nas i często prostsze). Jeszcze kwestia bardziej praktycznego programowania - idąc na TCS nie sądziłem, że będzie tego tyle. Na samym I roku w I semestrze jest język C, a w II semestrze ostra jazda - Programowanie (obiektowe). Mieliśmy na nim w jednym semestrze Javę (jej najwięcej), C# i C++ (w nowym standardzie), ogólnie prowadzone jest szybko. Zadania do zaklepania (1 - 2 tygodniowo, częściej jedno), oraz projekt programistyczny. Na II nie ma obecnie projektu na I roku, ale zadania z programowania też są (nie wiem jakie oni tam języki robią, wiem, że jako pierwszego uczą się C++, na pewno mieli też Perla). Są jeszcze inne przedmioty - głównie informatyki praktycznej, ale też teoretycznej (jak modele obliczeń), ale ciężko mi się w nich wypowiedzieć, bo do tej pory miałem taki jeden. W szczególności na pewno większy wybór przedmiotów typowo praktycznych będziesz miał na II w zależności od specjalizacji (ale nie wiem jak są prowadzone).

Ogólnie polecam spojrzeć na program studiów obu kierunków, pogooglać opinie (tak już o tym wiele razy pisano, nie żartuję), sprawdzić moje stare posty.

  1. Na co lepiej iść wg Was?

To zależy. TCS dużo daje - dowodem jest na to praca studentów i absolwentów. Dużo osób jedzie na staż (lub czasami normalnie pracują na starszych latach, ale to raczej jeżeli porobili jakieś fakultety na młodszych latach) do facebooka i google. Nie wiem czy z którejś jeszcze informatyki tyle osób jeździ (nie znam dokładnych danych, ale do samego facebooka pojechało kilkanaście osób) - to o czymś świadczy, wiedza zdobyta na tych studiach pomaga się najlepszym dostać do takich firm. Z drugiej strony jest bardzo ciężko. Nawet jak tylko klepiesz kod i się uczysz (jeżeli zostaje czas na coś innego niż pisanie kodu, bo np. na przedmiotach matematycznych raczej nie ma klepania kodu, na algebrze czy metodach formalnych się zdarzało zadanie algorytmiczne, ale rzadko), to i tak możesz nie zdać (chyba, że już wymiatasz, tzn. np. jesteś finalistą olimpiady informatycznej). Na informatyce na II też można się sporo nauczyć, a jest łatwiej. Tam są dodatkowo różne specjalności (na TCS-ie na starszych latach są fakultety, ale i tak nie ma wśród nich dużego wyboru i są typowe dla tego kierunku). Musisz sobie na pytanie odpowiedzieć sam.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1