Cel: zostać programistą

We wrześniu zamierzam rozpocząć studia zaoczne na Uniwersytecie Adama Mickiewicza na kierunku informatyka (cel: inżynieria oprogramowania). Jestem totalnym początkującym w dziedzinie informatyki. Radzę sobie z HTML, zacząłem się uczyć podstaw C++ i zastanawiam się co jeszcze mogę zrobić by się lepiej wykształcić.

Znalazłem ofertę nieznanej mi wcześniej szkoły policealnej - **Gloker - a w niej roczny kierunek "Programista Aplikacji" **(Klasyfikacja zawodów i specjalności Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej: Kwalifikacje 2514: Programista aplikacji).

Oto link: http://gloker.edu.pl/informatyczne/programistaaplikacji

W momencie kończenia tego kursu prawdopodobnie będę zaczynał II semestr nauki na UAM na kierunku informatyka.

**Czy warto iść na kurs "Programista Aplikacji" w szkole policealnej? Co jeszcze mogę zrobić, by się rozwijać? **

Znajdź se technologię w której chcesz pracować ( poczytaj o tym, google powinien Ci pomóc ), kup sobie jakąś książkę albo odpal dobry kurs w necie, po zdobyciu kawałka wiedzy zrób jakiś mały projekt a jak skończysz to zrób większy, dopiero potem możesz zrobić jeszcze większy :) powodzenia.

Szkoły uczą tylko podstaw np. pascala czy delphi (i czasami nawet C++ o.O) oraz uczą odpowiedniego myślenia. Mimo wszystko, programista to samouk.

Moim zdaniem szkoda kasy na taką szkołę. Lepiej zainwestuj te pieniądze w książki :)

Mogę ci polecić tylko kompilator, Emacsa, książkę i duuuużo kawy ;) koder to samouk

Wziąłem sobie Wasze porady do serca i nie zapisałem się na kurs w Glokerze. Kupiłem sobie za to książki - "Symfonia C++" (równolegle przerabiam kurs "Od zera do gier kodera") i "Algorytmy" (Sysło). Program jakiego używam do tworzenia w C++ to Microsoft Visual C++ 2010 Express. Kawa też już jest - Dallmayr Sonderklasse! :)

Niezmiernie się cieszę, że jest takie miejsce jak to forum. Naprawdę można się od Was dowiedzieć wiele ciekawych i przydatnych rzeczy.

Dziękuję za porady! :)

PS

Yerba mate mam, łącznie z termometrem do wrzątku, ale nie lubię! :( Jak mamy tutaj na forum fanów Yerby, to pewnie są też fani JKM i W.C. :) Albo nawet R.N.

Thomas90 napisał(a):

(równolegle przerabiam kurs "Od zera do gier kodera")

Ten kurs to kondom, nie trać czasu.

Pogadaj z @0DFh on też kiedyś zaczynał, a teraz jest uznanym autorem książek informatycznych i pionierem hakerstwa. Jest też dobra seria "Szkoła hakerów", coś jak ośla łączka. Warto też zainwestować w lepszy sprzęt, nie od dziś wiadomo, że programy na i7 lepiej się kompilują (bez bugów). Kolega teraz zmienił celerona na i7 i mówi, że czuć w powietrzu pozytywną energię jak kompiluje kalkulator na zaliczenie zaawansowanych technik programistycznych. Niebagatelne znaczenie ma również fotel i dieta. Warto jeść ryby śródziemnomorksie i wszelkie pędraki wodne. Dostarczają omega3, a to, obok borygo, najważniejsza substancja dla programisty. Polecam!

czyli jeśli nigdy nie miało się do czynienia z programowaniem, to lepiej iść przykładowo na inne studia techniczne, a programowania uczyć się samemu?
Ja mam podobny problem, w tym roku idę również prawdopodobnie na studia zaoczne na Politechnice, waham się między Automatyką, a właśnie informatyką.
Czyli w tym wypadku na studiach nie nauczą mnie programować do takiego poziomu, abym znalazł pracę?

Czyli w tym wypadku na studiach nie nauczą mnie programować do takiego poziomu, abym znalazł pracę?
Na studiach uczysz się sam. Możesz iść na Europeistykę i uczyć się programować samemu.

ja wiem, tylko łączenie kierunku humanistycznego ze ścisłym nie jest raczej dobrym rozwiązaniem, nie prawdaż?

Nie wiem czy nie jest. Najlepiej studiować to, co człowieka interesuje, żeby na zajęcia chodzić z przyjemnością i poszerzać wiedzę, a później w pracy nadal robić to, co się lubi. Kręci Cię automatyka - idź na automatykę, programowanie? - wybierz informatykę.

Zastanawiam się nad Uniwersytetem Adama Mickiewicza, Politechniką Poznańską, Wyższą Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa (Poznań) oraz Polsko-Japońską Wyższą Szkołą Technik Komputerowych w Warszawie.

Porównałem siatki godzin wykładów i ćwiczeń. Wychodzi na to, że na UAM nauczę się więcej matematyki i fizyki niż programowania. Na Politechnice dochodzi do tego jeszcze więcej fizyki. Najwięcej godzin teorii i praktyki "kodzenia" jest na WSNHiD i PJWSTK.

Na chwilę obecną skłaniam się ku studiom na PJWSTK. Niestety, nie mieszkam w Warszawie, studia dziennie kosztują 1080zł, na wyżywienie i zakwaterowanie będę potrzebował jakieś 1500zł. Nie stać mnie na to, dlatego rozważam studia zaoczne-internetowe na PJWSTK.

Poza studiowaniem chcę przykładać się do rozwijania umiejętności programistycznych. Będę musiał skupić się na budowie CV od podstaw. Najpierw stworzenie kilku własnych niewielkich projektów na miarę moich możliwości. Następnie dołączenie się do jakiegoś open source, a później, gdy CV będzie już miało jakąś treść, chciałbym zacząć zdobywać doświadczenie zawodowe. Mogę nawet zacząć od wolontariatu...

Thomas90 napisał(a):

Porównałem siatki godzin wykładów i ćwiczeń. Wychodzi na to, że na UAM nauczę się więcej matematyki i fizyki niż programowania. Na Politechnice dochodzi do tego jeszcze więcej fizyki. Najwięcej godzin teorii i praktyki "kodzenia" jest na WSNHiD i PJWSTK.

Gdzie w siatce godzin informatyki na UAMie jest fizyka? ;o I gdzie są dostępne siatki godzin WSNHiD, na ich stronie tego nie ma ;/
Przed matmą nie da rady uciec na studiach informatycznych :>
Też od września zamierzam iść na informatykę z nastawieniem na programowanie. Oczywiście, po studiach spodziewam się jakiegoś ogólnego zarysu wiedzy jaką informatyk - programista powinien posiadać.
Osobiście nastawiony jestem na WSNHiD , specjalizacja Projektowanie gier komputerowych.