@enclude: a jakby pominąć licencyjne sprawy, to jakie jest twoje zdanie o obu rozwiązaniach?
@Panczo Pracuje z dwoma rozwiązaniami na co dzień. Mam doświadczenie komercyjne w obu rozwiązaniach. Dla mnie łatwiejszym i przyjemniejszym jest vmware ze względu na jego lekkość, przejrzystość i łatwość konfiguracji. Ale to kwestia przyzwyczajenia, jeden woli BMW a drugi Porsche. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie wykorzystania Hyper-V (nie mam niestety nigdzie samego core hyper-V zazwyczaj jako część Win Server Std/DC) do zbudowania Data Center opartego o mnóstwo hostów.
różnica w cenie Essentials to około 2200 netto natomiast Essential Pluse to około 17k netto ;) Oprócz tego potrzebujesz zewnętrznego storage, bo nie możesz udostępniać wprost storage z jednego hosta do innego.
Tak mi się wydawało, że coś podejrzanie tanio :) Ale jeśli robić wszystko na 1 maszynie, to po co licencja na 3 hosty?
@Dżery To pytanie do kogoś z vmware. Essentials Kit daje pewne funkcjonalności za 2200 zł netto. Natomiast licencjonowanie per CPU jest otwarte tylko od wersji Standard gdzie koszt zaczyna się od 4200 zł netto per CPU, ale wersja Std daje więcej niż Ess. Wersja Essentials w większości wystarcza małym i średnim przedsiębiorstwom. Nie są potrzebne super rozbudowane funkcje dostępne w pakietach Standard i Enterprise. Więc oferowana jest alternatywa dla konkurencyjnego Hyper-V i Citrixa, obecnie na rynek wszedł Proxmox, ale tego nie miałem okazji testować i używać, aby ocenić. Oprócz tego sam vmware ma tez produkty stricte dla chmur (np. vCloud Director).
Pytanie czy chcesz zrobić klaster z HA czy failure tolerance? Bo to w sumie dwie inne rzeczy mimo oznaczania prawie tego samego dla przeciętnego zjadacza chleba
Jaka jest różnica? Ja to widzę tak: fault tolerance to od biedy i na 2 węzłach można zrobić (Vmware miało chyba taką możliwość, jest nadal?), podczas gdy przy HA trzeba już mieć mechanizm monitorowania / synchronizacji stanu klastra aby przypadkiem za dużo nie podnieść :)
To masz odpowiedź. FT to właśnie odporność na awarię i nie trzeba mieć uptime 99,9999999% a parę sekund do minuty przerwy nie zaszkodzi aplikacji, a HA to mechanizm wysokiej dostępności, przejmujący w całości działanie wirtualnych maszyn w locie.
Oprócz tego potrzebujesz zewnętrznego storage, bo nie możesz udostępniać wprost storage z jednego hosta do innego.
chyba że masz Proxmoxa, to wtedy możesz :)
Chyba, że masz vSAN wtedy też możesz. Nie jest to po prostu bazowa funkcjonalność vSphere ESXi. W M$ też jest prościej to zrobić. Ale nie takie jest założenie klastrowania/HA/FT aby udostępniać datastore z hosta, który może wypaść :)