Dieta pudełkowa - zamawiacie?

4

Był wątek o kebabie z mokotowa to czemu miałoby nie być o pudełkach?
Zamawiacie, próbowaliście?

Dla mnie pudełka to świetna sprawa. Nie mam ani czasu ani chęci na samodzielne przygotowanie zdrowych i zróżnicowanych posiłków więc w czasach przerw w zamawianiu zwyczajnie słabo się odżywiałem (głównie dania na zamówienie lub produkty mocno przetworzone pokroju na w pół mrożonej pizzy lub po prostu kanapki z białego pieczywa).

Co do konkretnych pudełek to kiedyś korzystałem z Dieta od brokuła ale szczerze mówiąc to poza niską ceną (około 700zł za ~21 dni) nie widziałem zalet. Rzadko kiedy mogłem uczciwie powiedzieć, że jakiś posiłek naprawdę mi smakował, często wpychałem je w siebie na siłę bo zapłacone a zakupów w domu brak.
Od około miesiąca zamawiam pudełka z Maczfita i jestem o wiele bardziej zadowolony. Cena co prawda około 2x większa ale dla odmiany rzadko który posiłek mi nie smakuje (głównie sałatki które podawane są z sosami w których zapachu można wyczuć ocet którego nie znoszę [często wtedy jem sałatkę bez sosu]). Na + jest to, że jest tam plan w którym można sobie wybierać posiłki spośród iluś gotowych dań (będę to testował od przyszłego tygodnia) oraz fakt, że mają fajną aplikację mobilną gdzie mozna podejrzeć swoją dietę, zamówić nową, przedłużyć obecną czy podejrzeć menu na najbliższe dni.

Miałem w planach przetestować jeszcze jakieś inne kateringi z podobnej półki cenowej ale póki co obecny tak mi odpowiada, że nie mam zamiaru zmieniać.

3

Nie, bo tony plastiku

0

Kiedyś chciałem, ale po podliczeniu stwierdziłem, że to jednak za drogo...

0

Nie zamawiałem nigdy, ale zamierzam - jak będę mieć dwóch klientów, to nie będę mieć czasu na gotowanie i wtedy dieta pudełkowa się powinna sprawdzić.

Co do ceny się nie wypowiem, bo niektórzy będą mieli pudełka za 20 zł / dzień, niektórzy za 100 zł / dzień. Ale na pewno można powiedzieć, że:

ZALETY:

  • mega oszczędność czasu
  • różnorodność posiłków bez żadnego wysiłku z Twojej strony

WADY:

  • obecnie chciałbym zrzucić kilka kg i możliwe, że produkty z diety pudełkowej nie będą optymalne (czyli np będą produkty o niskim indeksie sytości)
  • spośród składników odżywczych, najdroższe zazwyczaj jest białko - i zazwyczaj w dietach pudełkowych jest go mało, trzeba wybierać wtedy diety typu Sport i zwracać uwagę na zawartość % białka (jeśli ćwiczymy siłowo)
  • ciepło posiłku - zazwyczaj nie używam mikrofali, a taki posiłek z diety pudełkowej najczęściej wymaga podgrzania. Wtedy albo przesypię to do innego pojemnika i podgrzeję w piekarniku (dużo roboty) albo zjem zimne (zero roboty, ale mniej smaczne)
2

Nie stosowałam, ponieważ za bardzo lubię gotować, żeby odmówić sobie przyjemności siedzenia w kuchni. Lubię też wiedzieć, z czego dokładnie jest moje jedzenie. Jestem jednak w stanie zrozumieć sens korzystania, chociażby ze względu na oszczędność czasu czy mniejsze marnowanie się zasobów. Plastikowe opakowania na minus.

3
TerazOdpowiemNaKomcie napisał(a):

Nie, bo tony plastiku

Możesz zamówić eko pudełka

0

Zastanawiam się jak to jest z tą zdrowotnością i kalorycznością, bo już nie raz czytałem jak ktoś przytył po przerzuceniu się na dietę pudełkową.

9

Tak, pizze, tez w pudelku kartonowym dostarczaja...

0

Zajadam Sport 1200 kcal od Brokuła. Wszystko mi mega smakuje, ale jestem mało wybredny.

Plastikowe pudełka spłukuję wodą i trzymam w garażu, wkładam jedno w drugie wg. kształtu. Na koniec miesiąca dieta 2 osób to jakieś 2/3 żółtego worka do segregacji.

Lubię pudełka za oszczędność czasu i za to, że skończyło się podjadanie drożdżówek, płatków i ogólnie byle czego, na szybko.

Ostatnio trochę ceny podbiły, bo zlikwidowali punkty lojalnościowe (przynajmniej ja ich nie widzę przy checkoucie). Nie jest tanio, nie jest drogo, coś za coś. Mógłbym jeść kurczaka z ryżem i sosem Uncle Ben's przez tydzień, albo gotowe mrożonki na woka, ale tutaj dieta jest jednak ciekawsza i chyba zdrowsza.

Aha, często po jedzeniu w restauracjach mam problemy żołądkowe - przy czym nie ma to znaczenia, czy jest to topowa knajpa, czy jakieś bistro, nie znalazłem jeszcze decydującego czynnika. Brokuła jem od kilku miesięcy i jeszcze mi się nie zdarzyło.

5

W życiu kieruję się kilkoma zasadami, a jedna z ważniejszych to taka, że spożywam posiłki tylko te, które sam przygotuję albo widzę kto przygotował i jak.

Jeżeli jeszcze nie rozumiecie skąd ta zasada, to popytajcie wśród znajomych kogoś, kto pracuje w jakiejś knajpie.

3

Próbowałem kilku cateringów w Warszawie po 2-3 tygodnie. Nie sprawdziło się, nawet przy firmach oferujących wybieranie dań(ntfy/maczfit) co i rusz kusiło coś zamówić, bo nie wszystko smakowało. Finalnie stwierdziłem, że lepiej już poświęcić czas na zakupy, robić sobie świeże śniadania, przekąski oraz kolacje, a obiady po prostu zamawiać każdego dnia - przyjeżdża ciepłe, świeże i finansowo wciąż na +.

0

Bralem diete 3000 kcal, generalnie spoko ale szybko sie nudzi wiec przynajmniej na poczatku polecam brac jedna firme na tydzien i pozniej rotowac, az znajdziemy taka, ktora najbardziej podchodzi.

0

Od okolo 4 miesiecy zamawiamy z Minuta Osiem i jestesmy bardzo zadowoleni.
Generalnie nie bylo chyba przypadku zeby mi cos nie smakowalo, zona kilka razy nie dojadla ze wzgledu na ‘niedopieczone’ mieso ale to kwestia smaku chyba wg mnie bylo ok.
Smakowo jest rewelacja ale nudzi sie po jakims czasie, ja teraz wzialem Wege bo o ile przed wakacjami chyba ani raz sie dania nie powtarzaly to ostatnio mialem wrazenie ze jest ciagle odmiana miesa z kasza. Bardzo smaczne ale juz sie troche nie chce. W dietach standard A i B niestety na ten caly czas nie wiem czy z raz mialem ryz, caly czas kasza makaron, pieczony ziemniak.

Mamy chyba tego z tydzien jeszcze i przechodzimy na Maczfit, zobaczymy.

Przy pracy zdalnej, dwojce dzieci i kosztach i upierdliwosci gotowania mam nadzieje przez dluugi czas nie wrocic do robienia obiadow samemu:)

2

Likeat we Wrocku. 4 miechy - 98kg -> 85kg i bardzo smaczne.

0

Pudełka nigdy mi smakowo nie pasowały. Albo mam dziwny gust (lubię żurek) albo niestety większość osób które zamawia to jakieś dieto-oszołomy które wpiep** ciecierzycę na obiad, śniadanie i kolację. Także przeglądałem, testowałem ale nic z tego nie wyszło. Na pewno jest to lepsza opcja niż zamawiać z randomów codziennie i czekać raz 30min a raz 2h na dostawcę...

Polecam nauczyć się gotować samemu. Są rzeczy które można zrobić w 15min, prawie tyle samo czasu co zastanawianie się na Uber Eats co zamówić. Kurczak jest mega łatwy w przyrządzaniu. Tak samo stek.

Największa zaleta samodzielnego gotowania jest taka że sam dobierasz składniki, więc to samo danie co z restauracji może nagle zacząć inaczej (w granicy t -> nieskończoności, lepiej) smakować. Generalnie są książki o tym jak zrobić tak żeby smakowało np. https://www.amazon.com/Salt-Fat-Acid-Heat-Mastering/dp/1476753830/

Nadal zamawiam pierogi i kluski, za dużo roboty z nimi. Resztę żarcia wytwarzam od pewnego czasu samodzielnie.

1

@0xmarcin:

albo niestety większość osób które zamawia to jakieś dieto-oszołomy które wpiep** ciecierzycę na obiad, śniadanie i kolację.

Co masz na myśli?

0

Pudełka to jest jakiś żart. Względnie mało białka w diecie, ale ja to tylko jakieś wegańskie albo chociaż wege obserowałem, więc moja opinia bardzo obciążona błędem. Mam nadzieję, że kiedyś trafię na coś fajnego.

0

@0xmarcin: Byłbym skłonny się zgodzić gdyby nie fakt, że gotowanie samemu to gotowanie + wyprawa po składniki + zmywanie :) Tak więc z 15min przyrządzania robi się czasami godzina. Ja lubię gotować i swoje jedzenie, ale czasami po prostu zwyczajnie mi szkoda na to czasu. A czasami mam lenia albo jestem zmęczony.

Bądź co bądź, sam się zastanawiam nad pudełkami, więc obserwuję dyskusję :)

0

Przez krótki okres czasu z tego korzystałem, ale akurat z tej firmy, z której brałem, były słabe, mało urozmaicone posiłki i potem się w kółko powtarzały. Bez rewelacji. Sam jestem w stanie sobie lepsze żarcie zrobić. Czasami robię sobie jedzenie, a czasami zamawiam gotowe albo jem na mieście. Dieta pudełkowa też mocno ogranicza, bo nie możesz sobie tak po prostu pójść na miasto coś zjeść albo zrobić czegoś samemu, na co masz ochotę, bo masz te pudełka, więc w takiej sytuacji albo to wyrzucisz albo zjesz wszystko i masz dodatni bilans kaloryczny. IMO lepiej sobie poczytać o odżywianiu, kaloryce poszczególnych składników, makrosach, wypracować kilka bazowych potraw i nich się trzymać przeplatając czasem jakieś składniki dla urozmaicenia. Dodatkowo, te pudełka zawsze są odgrzewane, a posiłek podawany od razu po zrobieniu, jest świeży, lepszy i smaczniejszy. Teraz chciałbym wrócić do nauki gotowania nowych potraw i lubię czasem wyjść na miasto do restauracji, więc z tą dietą pudełkową jest mi obecnie nie po drodze ;). No ale, rozumiem, że komuś to może pasować.

0

Testowałem kilka firm, ale jedzenie było zwyczajnie niesmaczne. W końcu znalazłem jedną firmę z którą zostałem dłużej. Jedzenie smaczne, zdrowe. Tyle, że po jakimś czasie mi się po prostu znudziło, a kosztuje to niemało. Ja płaciłem 1200 zł / 20 dni. Ile Wy płaciliście?

0

Ja zamawiałem pół roku jak byłem mocno w treningu siłowym. Wyniki miałem jak nigdy- porobiłem nowe rekordy, waga też mi poszła ładnie do góry.

Jestem ektomorfikiem, więc u mnie zrobić 1 kg w górę to sukces.

Chętnie bym wrócil do niej, ale teraz już nie mieszkam sam, a 2 diety to już srogo siana. Wychodzi prawie 3k, a na 2 osoby koszt jedzenia robiąc samemu to 1-1,2k.

Niestety mamy problem z ogarnięciem samemu 5 posiłków na dzień na kolejny tyg.

Macie jakieś taktyki, strony lub apki z przepisami prostych ciekawych dań?

Może ktoś używa pudełek próżniowych, żeby nie tracić na świeżości dania? Bo w plastikach trzymanie tego mnie brzydzi.

0
Bambo napisał(a):

Macie jakieś taktyki, strony lub apki z przepisami prostych ciekawych dań?

Ciekawe dania i jak je przyrządzić ogarniesz na yt, np. kanał Policzona Szama. Z kolei na stronie potreningu.pl i podobnych możesz sobie wykupić dietę wraz z listą zakupów, przepisami

0

Nie, ale również sam nie gotuje. Wydaje mi się, ze tez nie płace duzo za jedzenie. A jak jem?

Rano. Kanapka z piekarni 6-7 zł. Ponad 100g kurczaka, pieczywo pełnoziarniste i inne składniki.

Obiad. Bolt food. 25-30 zł, szybko smacznie ciepłe i rozsądna cena.

Kolacja to jogurt białkowy z jakaś kanapka.

A przed snem odżywka białkowa.

Dziennie zamykam się w 40 zł. Wszystko smacznie i komfortowo. Można taniej, ale nie lubię chodzić po lidlach czy biedronkach, a później gotować i zmywać. Taki to ze mnie książę.
A tak serio to żyje tak od ponad roku. Manipulując kaloriami. Najpierw zrobiłem masę 5 kg mięsa w 10 msc, od 3 msc cisne redukcje i ponad 10kg mniej. Uprzedzając pytania skąd wiem ile mięsa a ile tłuszczu, odpowiem: robiłem pomiary, ale szczerze to do końca nie wiem, ale jak patrzę w lustro i zdjęcia Before/After to wierze pomiarom :)

0

Swoją drogą to jest fenomen. Jedni zastanawiają się, co kupić żeby było jak najtaniej, innym nawet nie chce się przyrządzać jedzenia samemu, tylko płacą 5 razy tyle za to, żeby nie tylko ktoś zrobił jedzenie za nich, ale jeszcze wymyślił za nich co mają zjeść (bo sami nie wiedzą), zapakował to w pudełko i przywiózł im do domu.

Ten świat zmierza w dziwnym kierunku. Pewnie za jakiś czas, gdy technologia na to pozwoli, w mieszkaniach klasy wyższej będą rurki - podajniki jedzenia, będzie wystarczyło wsadzić taką rurkę w usta i pokarm sam spłynie do ust.

0

tylko płacą 5 razy tyle za to

2/10, słaby troll

2

Po prostu wcześniej nie było takiej wiedzy dotyczącej żywności.

2

Pomijając to, jeśli rzeczywiście @Ghost_ odżywia się za 10 czy 12 zł dziennie, to wiele wyjaśnia ;)

2

Ja tylko zauważam pewien trend. Ludzie nie wiedzą co mają jeść - do tego są aplikacje, które im muszą to wyliczyć, albo ktoś inny im powie, a najlepiej przywiezie pożywienie w pudełku. Trwa dyskusja, kto komponuje najlepsze pudełka, ja jadłem od tych i przytyłem 2 kg, a ja to jadłem od innego i schudłem ojejku.

Nie wiedzą kiedy spać i ile - trzeba monitorować sen. Ciekawe, czy są już tacy, którym trzeba instrukcji defekacji. Celowo przedstawiam to w sposób przerysowany.

Nie mówię, że wygoda jest zła i że trzeba sobie utrudniać życie. Ale niektórzy już naprawdę przesadzają.

3

Chodzę po ulicy, widzę ludzi i tak, stwierdzam że większość osób faktycznie nie wie jak jeść albo ma to totalnie w dupie. Fajnie jest o siebie zadbać

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1