Wątek przeniesiony 2020-08-07 17:02 z Szkolenia i konferencje przez cerrato.

Bootcampy a wiek 28 lat z operacyjnym doświadczeniem w IT

0

Witam!

Chciałabym poprosić was wszystkich o radę...
Mam 28 lat, 5 lat doświadczenia w IT , zaczynałam od customer support a teraz jestem na stanowisku operacyjnym ( ITIL) i bardzo bym chciała zacząć uczyć się programowania i własnie tak ukierunkować swój rozwój zawodowy. Niestety, jestem kompletnym laikiem w tym temacie i chciałabym wziąć udział w jednym bootcampie od Kodilli (Web developer frontend+backend) szkolenie trwa 9 miesięcy, dużo godzin ale no koszt 13 tys bez tej opcji Gwarancja Pracy (najprawdopodobniej bym mogła dostać pracę programisty albo devopsa w firmie w której aktualnie pracuje ale wiadomo 100% pewnosci nigdy nie ma).

I tutaj rodzą się moje pytania:

  1. Czy nie jestem na to za stara? Wiele osób zaczyna wcześniej swoją przygodę z programowaniem, czy w moim przypadku nie jest za póżno aby sensownie zaczac kariere jako programista?
  2. Czy Bootcampy mają sens dla kompletnego nowicjusza i czy miałyby sens w moim przypadku? Jestem w stanie wyłożyc te 13k, ale czy są tego warte? Czy może jakies inne certyfikaty są potrzebne aby zdobyc prace czy bootcamp wystarczy? Czy jednak tylko studia a wszystkie inne szkolenia są uznawane za śmieciowe?
  3. Od jakiego języka zacząć? Wiem ze Java jest teraz tak oblegana i znajomość jej nie wyróżnia pracownika ( podobnie jak znajomosc jezyka angielskiego). Więc jakie jezyki polecacie jako dobrze płatne na start i przyszłościowe?
  4. Wiadomo że bycie programistą to głownie bycie samoukiem i ciągłe dokształcanie sie w tym temacie, więc jakie dodatkowe miejsca w sieci polecacie na zgłębianie swojej wiedzy?
  5. I jak firmy mają się do tej opcji "Gwarancja Pracy", spotkałam się z opinią że patrzą na to troche z politowaniem że HRy rozsyłają twoje CV wszędzie.

Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedzi i rady!

9

1 Wiek nie jest problemem.

2 Zabierasz się do tego od złej strony.
Pierwsze co, spróbuj zrobić jakiś banalny kurs i napisz pierwszy program, żeby zobaczyć czy cię to w ogóle interesuje czy znajdziesz w sobie motywację/samozaparcie, bo nauka wymaga czasu, to nie tak, że ktoś cię nauczy. Ty sama musisz pisać programy.

3 Trudno mi oceniać bootcampy, z tego co widziałam w programach, uczą podstaw. Czy dobrze czy źle, nie wiem. Czy jest to wystarczająca wiedza? Raczej nie. Jeśli nie będziesz pracować i po prostu programować, to będzie ciężko. Bootcamp nie gwarantuje ci pracy (znaczy może jak jest zapis w umowie, to jest inaczej).

5 Firmy nie wiedzą, że masz gwarancję pracy. Widzą słabe cv po kilkutygodniowym kursie i odrzucają. Bez wnikania.

0
szarotka napisał(a):

1 Wiek nie jest problemem.

2 Zabierasz się do tego od złej strony.
Pierwsze co, spróbuj zrobić jakiś banalny kurs i napisz pierwszy program, żeby zobaczyć czy cię to w ogóle interesuje czy znajdziesz w sobie motywację/samozaparcie, bo nauka wymaga czasu, to nie tak, że ktoś cię nauczy. Ty sama musisz pisać programy.

3 Trudno mi oceniać bootcampy, z tego co widziałam w programach, uczą podstaw. Czy dobrze czy źle, nie wiem. Czy jest to wystarczająca wiedza? Raczej nie. Jeśli nie będziesz pracować i po prostu programować, to będzie ciężko. Bootcamp nie gwarantuje ci pracy (znaczy może jak jest zapis w umowie, to jest inaczej).

5 Firmy nie wiedzą, że masz gwarancję pracy. Widzą słabe cv po kilkutygodniowym kursie i odrzucają. Bez wnikania.

Generalnie to juz jestem po takiej początkowej analizie pisania programu i wiem że to jest coś co by mi sprawiało przyjemność i coś co chcę robić, że tak powiem decyzja juz zapadła jeśli chodzi o chęci i zapał głownym problemem który minie martwił był mój wiek. Kolejna sprawa jest taka ze ten bootcamp jest jednym z tych lepszych (wedlug opinii w sieci) i nie trwa pare tygodni tylko 9 miesięcy ( potem niby jeszcze dodatkowe 2 miesiące można przeznaczyc na projekty), więc czy to jest też traktowane jak kilkutygodniowy kurs? Dodam, że ten bootcamp też wymaga tworzenia własnego projektu i portfolio, czy to coś zmienia?

6

Generalnie to juz jestem po takiej początkowej analizie pisania programu i wiem że to jest coś co by mi sprawiało przyjemność (...)

To jest pułapka. Dopiero przy bardziej złożonych projektach zobaczysz czy "wytrzymasz", bo frustrować się będziesz na 100%. Kiedy rozwiązanie nie jest trywialne, albo wymaga więcej wiedzy niż masz i zaczynasz googlowac, ale nic nie daje tej jednej odpowiedzi.

Jeśli nie lubisz ciągle się uczyć, a w wieku +28 raczej tak jest to też nie jest to zajęcie dla ciebie. No chyba, że nie przezzkadza ci, że w najlepszym wypadku staniesz w miejscu z tą samą pensja, a w najgorszym zostaniesz po prostu wyrzucona.

0

Coś mi się wydaje, że to lekko pachnie zawodowym harakiri.

0
Dregorio napisał(a):

Generalnie to juz jestem po takiej początkowej analizie pisania programu i wiem że to jest coś co by mi sprawiało przyjemność (...)

To jest pułapka. Dopiero przy bardziej złożonych projektach zobaczysz czy "wytrzymasz", bo frustrować się będziesz na 100%. Kiedy rozwiązanie nie jest trywialne, albo wymaga więcej wiedzy niż masz i zaczynasz googlowac, ale nic nie daje tej jednej odpowiedzi.

Jeśli nie lubisz ciągle się uczyć, a w wieku +28 raczej tak jest to też nie jest to zajęcie dla ciebie. No chyba, że nie przezzkadza ci, że w najlepszym wypadku staniesz w miejscu z tą samą pensja, a w najgorszym zostaniesz po prostu wyrzucona.

Wiadomo, im dalej w las tym jest ciężej :)
Generalnie to człowiek się uczy przez całe życie, i KAŻDA kariera wymaga ciągłego uczenia się, czy to operations w IT, lekarz ba nawet pracujący na produkcji co jakis czas ma szkolenia uzupełniające wiedze. Nie wiem w ogóle skąd ten wniosek że nie lubię się uczyć? Pytanie o wiek głównie miało na celu dowiedzenie się czy kariera w tym wieku ma sens (np. wiele zawodów trzeba zacząć o wiele wcześniej aby być w tym dobrym).

Generalnie to zauważyłam ze większość osób bardzo zniechęca a wręcz opisuje programowanie jako coś nieosiągalnego i płatnego miską ryżu a siebie samych jako męczenników pracujących za darmo. Wiele osób to też zauważa no i wnioski tych osób są różne : od pozbycia się konkurencji, zawiść, po czystą zazdrość jeśli chodzi o gwarantowaną prace po bootcampie dla juniora, ja osobiście nie wiem skąd się to bierze. Mam wrażenie że programista programiście skacze do gardła a juniorów zniechęcają "że sie nie da" ? Takie wrażenie odczuwam.

0
NeutrinoSpinZero napisał(a):

Coś mi się wydaje, że to lekko pachnie zawodowym harakiri.

Dlaczego? Połączenie DevOpsa jest bardzo popularnym rozwiązaniem w IT ?

1
  1. Czy nie jestem na to za stara?`

Życie to nie wyścig. Chociaż w sumie faktycznie w wieku 28 lat i 5 latach doświadczenia w IT to już raczej ludzie myślą o emeryturze i o tym, żeby w spokoju zająć się wnukami, a nie o rozwoju dalszej kariery.

  1. Od jakiego języka zacząć? Wiem ze Java jest teraz tak oblegana i znajomość jej nie wyróżnia pracownika ( podobnie jak znajomosc jezyka angielskiego). Więc jakie jezyki polecacie jako dobrze płatne na start i przyszłościowe?

Było już o tym pełno wątków xD język nie ma aż takiego znaczenia, bo język zawsze można zmienić. Liczy się umiejętność programowania, a "wyspecjalizować" się można później. Bardziej się zastanów, co ty będziesz chciała robić (frontend, backend, mobilki, machine learning, gry, systemy bankowe, praca w stabilnym korpo czy w luźnym startupie itp. itd.?). Ew. możesz próbować po prostu raz tego, raz tamtego, aż zobaczysz, co ci pasi.

dobrze płatne na start

"na start" to żaden język programowania się nie opłaca, bo w każdym zarobisz grosze na start. W IT dobre jest to, że są elastyczne zarobki i można negocjować płace, ale jednak zupełny świeżak i tak dużo nie wynegocjuje...

jakie jezyki (...) przyszłościowe?

Moim zdaniem chiński. Tj. nie twierdzę, że teraz opłaca się znać chiński(bo nie wiem, czy znajomość chińskiego daje obecnie jakąś specjalną korzyść w branży IT?), ale przypuszczam, że znaczenie tego języka będzie rosło z roku na rok(ogólnie), więc lepiej już teraz się uczyć, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku.

Wiadomo że bycie programistą to głownie bycie samoukiem i ciągłe dokształcanie sie w tym temacie, więc jakie dodatkowe miejsca w sieci polecacie na zgłębianie swojej wiedzy?

Google, Hacker News, Youtube, Github, StackOverflow, Reddit, Twitter, Discord(wchodzisz na stronę np. frameworka i szukasz na ich stronie linka do zaproszenia na Discord), grupy na Facebooku, StackExchange, Instagram, Quora, Linkedin, Vimeo...

4

Oczywiście się opłaca:) Podażąj za swoją pasją, rób co chcesz robić i co ci się podoba. Życie jest tylko jedno...
Wybierasz pomiędzy siedzeniem 8h przy komputerze a siedzeniem 8h przy komputerze. Także jest o co walczyc

1
herbata1 napisał(a):

Chciałabym poprosić was wszystkich o radę...
Mam 28 lat, 5 lat doświadczenia w IT , zaczynałam od customer support a teraz jestem na stanowisku operacyjnym ( ITIL) i bardzo bym chciała zacząć uczyć się programowania i własnie tak ukierunkować swój rozwój zawodowy. Niestety, jestem kompletnym laikiem w tym temacie i chciałabym wziąć udział w jednym bootcampie od Kodilli (Web developer frontend+backend) szkolenie trwa 9 miesięcy, dużo godzin ale no koszt 13 tys bez tej opcji Gwarancja Pracy

Twoje rozterki rozwiewa, rad udziela Marcin Kosedowski - szef marketingu szkoły programowania Kodilla :)

Pytanie dziennikarki
Kiedyś wydawało nam się, że programistą mogą zostać tylko osoby „o ścisłym umyśle”, czyli z pewnymi zdolnościami matematycznymi. Jaka jest prawda? Jakie trzeba mieć predyspozycje, aby kodować zawodowo?

Marcin Kosedowski, Kodilla
Bardzo często słyszę, że ludzie kojarzą programowanie z matematyką. W niektórych zastosowaniach ta matematyka rzeczywiście jest istotna, jednak zdecydowanej większości programistów wystarcza znajomość matematyki na poziomie podstawówki.
Jednocześnie to może być problemem, ponieważ wiele osób chcących się przekwalifikować na programistę jest po trzydziestce i maturę zdawało kilkanaście lat temu, więc po prostu nie pamięta, o co chodziło z tymi liczbami ujemnymi i iksami. Dla przeciętnej osoby jest to jednak kwestia godzinnego przypomnienia sobie podstawowych zagadnień.

Pytanie dziennikarki
Czy dużo czasu zajmuje znalezienie pracodawcy na tyle odważnego, by zatrudnić świeżego programistę po kursie?

Marcin Kosedowski, Kodilla
Z naszych analiz wynika, że 40 proc. ze znajdujących pracę lub płatny staż, znajduje ją w trakcie szkolenia, 20 proc. miesiąc po zakończeniu, a 40 proc. do 3 miesięcy po zakończeniu kursu. My dajemy gwarancję znalezienia pracy w ciągu 3 miesięcy po szkoleniu Web Developer.
[...]
W zależności od osoby i języka programowania, który wybierze, pracę w zawodzie można znaleźć nawet po 3 miesiącach od rozpoczęcia nauki, chociaż zwykle trwa to od 4 do 7 miesięcy (od rozpoczęcia nauki!).

Pytanie dziennikarki
Naturalnym wydaje się skończenie studiów. Czy jest to konieczne, aby pracować w branży IT?

Marcin Kosedowski, Kodilla
Od kilku lat w USA, jako alternatywę do studiów, promuje się tzw. bootcampy programistyczne, czyli kilkumiesięczne szkolenia nastawione na zdobycie pracy przez absolwenta. Bootcampy mają być odpowiedzią na stale rosnące zapotrzebowanie rynku pracy, któremu uczelnie nie są w stanie sprostać. W Polsce dzieje się podobnie.

0

Siedzę w juniorskich grupach na fb i co chwile jest wysyp CV ludzi po kodilli - java. Z tego co widzę to uczą technologicznych umarlaków np. JSP a i kod wyglada jakby nigdy nie przeszedł poważniejszego review więc IMO słaby wybór. Hajs bym przeznaczył na np mentoring typu kilka spotkań w miesięcu gdzie by Cię ktoś nakierowywał i robił CR. Można tez bez tego ogarnąć temat w krótszym czasie niż te 9 miesięcy ;)

3

więc po prostu nie pamięta, o co chodziło z tymi liczbami ujemnymi i iksami

To akurat przegięcie. Nie trzeba znać dobrze matmy, ale jednak ciężko programować nie wiedząc, co to są liczby ujemne albo nie rozumieć abstrakcji typu "iks".

2

@herbata1: Skąd wnioski? Statystyka, moja własna, zajmuje się uczeniem. Masz 28 lat więc już sporo nauki za tobą między innymi w szkole gdzie nikt nie nauczył cię jak się uczyć. Taka nauka jest frustrująca i dużo osób ma po prostu dość już tego. Tym bardziej jak zaczynają coś nie dlatego, że to lubią, a że będą z tego pieniądze. Nie musisz się mną sugerować, to są moje luźne przemyślenia.

Nie KAŻDA kariera, oj nie. Jeśli chcesz być na bieżąco to codziennie będziesz dowiadywać się czegoś nowego, na początku w dużych ilosciach, a potem będzie tylko gorzej :p

Co do drugiej czesci równego postu. Wydaje mi się, że trafiłaś w bańkę i informacyjną. Jeśli odebrałaś moje posty jako zniechęcające, to nie było to moim celem. Od dawna zajmuje się nauka innych i robię sobie "konkurencję". Sprawia mi to frajdę, w końcu ktoś mnie słucha i podziwia xd moje ego jest zaspokojone. Nasza branża jest jedną z najbardziej otwartych. Darmowe meetingi, szkolenia, darmowa pomoc na forach. Nie słyszałem o czymś takim dla lekarzy, czy prawników, opraw mnie jeśli się mylę. Jak pójdziesz do pracy to pewnie wszyscy z teamu będą ciągle ci pomagać i oferować pomoc, a jeśli nie, to zmień firmę bo źle trafiłaś. W mojej pierwszej pracy cały czas koledzy z teamu mnie za uszy wyciągali by na koniec sprintu moje taki jakoś wyglądały. Bywało i tak, że zostawali troszkę dłużej by wytłumaczyć logikę biznesową.

0
Skoq napisał(a):

Siedzę w juniorskich grupach na fb i co chwile jest wysyp CV ludzi po kodilli - java. Z tego co widzę to uczą

... to uczą za darmo, bo ze 100% dofinansowania na walkę ze strukturalnym bezrobociem, w rejonach zagrożonych bezrobociem, rodziny zagrożone trwałym bezrobociem.
Nie bez przyczyny jest to: 2-3 = x. O rany, ile to x bo nie pamięta, nic ze szkoły. Chodzi o to, żeby nie odrzucać kandydatów już na poziomie decyzji o ewentualnym sfinansowaniu szkolenia.

To wszystko. O odpowiednie rozesłanie CV każdego, nawet tych z problemem ile to 4 minus 5? w setki miejsc zadba już szkoła programowania.
"Ziarno od plew" oddzielić musiałby już przyszły pracodawca. :)

0
BraVolt napisał(a):
Skoq napisał(a):

Siedzę w juniorskich grupach na fb i co chwile jest wysyp CV ludzi po kodilli - java. Z tego co widzę to uczą

... to uczą za darmo, bo ze 100% dofinansowania na walkę ze strukturalnym bezrobociem, w rejonach zagrożonych bezrobociem, rodziny zagrożone trwałym bezrobociem.
Nie bez przyczyny jest to: 2-3 = x. O rany, ile to x bo nie pamięta, nic ze szkoły. Chodzi o to, żeby nie odrzucać kandydatów już na poziomie decyzji o ewentualnym sfinansowaniu szkolenia.

To wszystko. O odpowiednie rozesłanie CV każdego, nawet tych z problemem ile to 4 minus 5? w setki miejsc zadba już szkoła programowania.
"Ziarno od plew" oddzielić musiałby już przyszły pracodawca. :)

Uczą za darmo? Gdzie mozna się ubiegać o takie dofinansowanie? Bo w moim urzędzie nigdy nie widziałam takich kursów.

2
  1. Nie jesteś za stara. Wprawdzie są tu ludzie którzy w tym wieku uczyli się już n-tego z rzędu języka i kodowali kilkanaście lat w domu, ale "codziennie człowiek się czegoś uczy".

  2. Nie mają sensu dla kompletnego nowicjusza. Najpierw naucz się podstaw, potem idź na zorganizowane szkolenie które uporządkuje Ci wiedzę.
    Inaczej to wyrzucone pieniądze w błoto, więc lepiej przeznacz je na jakiś charytatywny cel.

  3. Zdecydowanie Python, w drugiej kolejności Go.

Python:

  • czytelny
  • łatwo zacząć i coś odpalić
  • możesz działać w admince, devopsach, backendzie, webdevie, algorytmice, ML, AI
  • (AFAIK) środowisko developerów nie ma hopla na punkcie patternów i "enterprajs architekczer"
  • ale możesz w tym robić mikroserwisy

Słowa kluczowe do Googla: PyCharm, Jupyter Notebook, Flask, matplotlib

Go jest popularny w środowisku devopsowym.

  1. Coursera, Udemy, Youtube, Hackerank

  2. A czego się spodziewasz?
    Po 9 miesiącach siedząc w domu sama masz za sobą 9*30*8 = 2160h nauki. Ile godzin ma kurs który podałas?
    Poza tym nauka czegokolwiek w IT to mieszanka motywacji, wykładów (lub jutubów), czytania książek, spania i programowania.
    Spanie jest o tyle ważne że w tym czasie przetwarzasz zakumulowaną wiedzę.
    Na kursie głównie słuchasz.

Polecam też zainteresować się jakimś językiem który dopiero zdobywa popularność.
Dla dziedziny ML to będzie Julia.
Dla devopsów będzie to Go.

Java jest bardzo rozbudowana - oprócz bogatej biblioteki standardowej masz ileś frejmłorków, ileś narzędzi dodatkowych i sporą konkurencję.
Nie mówię że się nie da, ale będzie to długa droga.

0

Co robisz na "na stanowisku operacyjnym ( ITIL) " ?
Bo programowanie to tez np. powershell

1
herbata1 napisał(a):

Witam!

Chciałabym poprosić was wszystkich o radę...
Mam 28 lat, 5 lat doświadczenia w IT , zaczynałam od customer support a teraz jestem na stanowisku operacyjnym ( ITIL) i bardzo bym chciała zacząć uczyć się programowania i własnie tak ukierunkować swój rozwój zawodowy. Niestety, jestem kompletnym laikiem w tym temacie i chciałabym wziąć udział w jednym bootcampie od Kodilli (Web developer frontend+backend) szkolenie trwa 9 miesięcy, dużo godzin ale no koszt 13 tys bez tej opcji Gwarancja Pracy (najprawdopodobniej bym mogła dostać pracę programisty albo devopsa w firmie w której aktualnie pracuje ale wiadomo 100% pewnosci nigdy nie ma).

I tutaj rodzą się moje pytania:

  1. Czy nie jestem na to za stara? Wiele osób zaczyna wcześniej swoją przygodę z programowaniem, czy w moim przypadku nie jest za póżno aby sensownie zaczac kariere jako programista?
  2. Czy Bootcampy mają sens dla kompletnego nowicjusza i czy miałyby sens w moim przypadku? Jestem w stanie wyłożyc te 13k, ale czy są tego warte? Czy może jakies inne certyfikaty są potrzebne aby zdobyc prace czy bootcamp wystarczy? Czy jednak tylko studia a wszystkie inne szkolenia są uznawane za śmieciowe?
  3. Od jakiego języka zacząć? Wiem ze Java jest teraz tak oblegana i znajomość jej nie wyróżnia pracownika ( podobnie jak znajomosc jezyka angielskiego). Więc jakie jezyki polecacie jako dobrze płatne na start i przyszłościowe?
  4. Wiadomo że bycie programistą to głownie bycie samoukiem i ciągłe dokształcanie sie w tym temacie, więc jakie dodatkowe miejsca w sieci polecacie na zgłębianie swojej wiedzy?
  5. I jak firmy mają się do tej opcji "Gwarancja Pracy", spotkałam się z opinią że patrzą na to troche z politowaniem że HRy rozsyłają twoje CV wszędzie.

Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedzi i rady!

Witam!
Ad. 1,2,4,5
Podsumuje to tak: masz zbyt wiele determinacji aby zdobyc prace jako programista a zbyt malo determinacji aby programowac jezeli zadajesz takie pytania. Sama powinnas wiedziec ze takie podejscie jest wyczerpujace psychicznie.

Ad. 3
Sam programuje juz 9 lat z przerwami w tym tylko przez 2 i pol roku komercyjnie i sam z tej pracy zrezygnowalem aby miec prace niesiedzaca ale nadal programuje prawie codziennie dla przyjemnosci w takich jezykach w ktorych pracy jako programista nie znajde : asembler, Ada, C++ (choc w tym programowalem komercyjnie ale teraz pewnie bym pracy nie znalazl nawet jakbym chcial), ANSI C, bash, Java Standard Edition 11 wiec bez frameworkow wymaganych przez pracodawcow.

Generalnie to zauważyłam ze większość osób bardzo zniechęca a wręcz opisuje programowanie jako coś nieosiągalnego i płatnego miską ryżu a siebie samych jako męczenników pracujących za darmo. Wiele osób to też zauważa no i wnioski tych osób są różne : od pozbycia się konkurencji, zawiść, po czystą zazdrość jeśli chodzi o gwarantowaną prace po bootcampie dla juniora, ja osobiście nie wiem skąd się to bierze. Mam wrażenie że programista programiście skacze do gardła a juniorów zniechęcają "że sie nie da" ? Takie wrażenie odczuwam.

Droga do programowania wielu programistow pracujacych komercyjnie przebiegala od pasjonowania sie programowaniem jako hobby i milym spedzaniem czasu a na koncu dopiero rozgladali sie za praca komercyjna w zawodzie programisty. W mediach i w szkolach programowania przedstawia sie zawod programisty bardziej marzycielsko - dla kontrastu od wiekszosci osob ktore programuja masz informacje bardziej zblizone do rzeczywistosci.

1
herbata1 napisał(a):
  1. Czy Bootcampy mają sens dla kompletnego nowicjusza i czy miałyby sens w moim przypadku? Jestem w stanie wyłożyc te 13k, ale czy są tego warte?

Wątpię, raczej przypuszczam, że chodzi o to, żeby bootcamp zarobił, a ponieważ kursy w realu się kiepsko skalują, to pewnie dlatego takie drogie, bo przecież musi się im zwrócić. Na dodatek ta kasa często i tak jest refundowana (na stronach bootcampów są wręcz instrukcje, jak wyłudzić kasę zgłosić się po dofinansowanie), więc bootcampy mogą mieć zawyżone stawki, a oferować to, co można sobie obczaić za darmo z netu.

Moim zdaniem to bez sensu i jakbym ja był takim Robin Hoodem, który miałby decydować podziale ukradzionych podatnikom pieniędzy, to raczej przeznaczyłbym te pieniądze na to, żeby zachęcić firmy IT (i dać im kasę na to), żeby tworzyły jakieś programy stażowe u siebie, żeby juniorzy mogli łatwiej wejść w rynek i nauczyć się skilla na realnych projektach. A nie na wspieranie bańki bootcampów.

0
herbata1 napisał(a):

Service Delivery Manager

Finansowo przy przejściu na programistę raczej stracisz finansowo, ale skoro chcesz programować to kto broni spróbować.

0
LukeJL napisał(a):

decydować podziale ukradzionych podatnikom pieniędzy, to raczej przeznaczyłbym te pieniądze na to, żeby zachęcić firmy IT (i dać im kasę na to), żeby tworzyły jakieś programy stażowe u siebie, żeby juniorzy mogli łatwiej wejść w rynek i nauczyć się skilla na realnych projektach

"Academy": Nokia, Motorola, Epam, Intel, Luxoft...

Znasz podstawy programowania? Weź udział w Linux Platform Academy!
Znasz podstawy programowania - Weź udział w Akademii C#
Java Academy - więcej nie piszę bo na 4p jest człowiek - firmowe źródło :)
Have You Dreamed of Becoming an IT Professional? Junior Program

Dla mam z dziećmi? Wystarczy zdjęcie ze szkolenia :)
title

0
  1. Nie. Ostatnio u mnie dołączyła osoba do zespołu obok, która była hydraulikiem i się przebranżowiła na C++ więc się da, a jest dobrze po 30.

  2. I tak i nie. Jak potrzebujesz bata/motywacji do nauki to wydanie tych 13k pewnie Cię bardziej zmotywuje, w przeciwnym wypadku myślę, że nie warto. Z pewnością będzie jakiś współdzielony mentor, którego będziesz mogła pytać, jak czegoś nie będziesz rozumieć, no ale równie dobrze można znaleźć jakąś zagraniczną społeczność na discordzie/slacku/forum, napisać i na pewno ktoś pomoże. Sam bootcamp nie wystarczy, ani też same studia, co można zobaczyć na grupkach na facebook dla juniorów, często bywają żale/pytania, dlaczego nikt mnie nie zaprasza na rozmowy. Z mojej perspektywy jako ktoś, kto dosyć niedawno zaczynał, to myślę, że lepiej zrobić jakiś sensowny projekt (Nie todo, klona facebooka/wypoku itp, coś sensowniejszego, żebyś miała jakieś problemy do rozwiązania), opisać w 2-3 zdaniach w cv, dodać linka do githuba [z live demo albo screenem jak się nie da dema] (na którego nikt pewnie nie spojrzy). Dzięki takiemu projektowi będziesz miała o czym rozmawiać na rozmowie. Skoro pracujesz, to w wolnym czasie douczyłbym się na własną rękę i starał się o przeniesienie wewnątrz firmy, pewnie tak będzie najprościej załatwić sobie rozmowę.

  3. Zdaje mi się, że czytałem gdzieś tutaj albo na grupie facebooka, że to wyglądało tak mniej więcej tak, że dostawało się kilka ofert pracy na tydzień od 'opiekuna' i kazali wysłać tam CV. Potem Ty musiałaś znaleźć ileś tam ofert, wysyłać CV i tak w koło. Ja bym się dokładnie przyjrzał regulaminowi tej całej "gwarancji pracy", pewnie za byle głupotę się ją traci.

Co do tego linka z bootcampem webdevelopera to freecodecamp z tego co widzę to ma to samo (Na tyle na ile da się porównać, w podlinkowanym są szczątkowe informacje, ale obstawiam, że poza ładniej przepisaną dokumentacją nic tam więcej ten ich kurs nie oferuje) poza grupowym projektem a tę lukę można wypełnić np. kontrybucją do OSS.

0
DiabolicalOnion napisał(a):
  1. Nie. Ostatnio u mnie dołączyła osoba do zespołu obok, która była hydraulikiem i się przebranżowiła na C++ więc się da, a jest dobrze po 30.

  2. I tak i nie. Jak potrzebujesz bata/motywacji do nauki to wydanie tych 13k pewnie Cię bardziej zmotywuje, w przeciwnym wypadku myślę, że nie warto. Z pewnością będzie jakiś współdzielony mentor, którego będziesz mogła pytać, jak czegoś nie będziesz rozumieć, no ale równie dobrze można znaleźć jakąś zagraniczną społeczność na discordzie/slacku/forum, napisać i na pewno ktoś pomoże. Sam bootcamp nie wystarczy, ani też same studia, co można zobaczyć na grupkach na facebook dla juniorów, często bywają żale/pytania, dlaczego nikt mnie nie zaprasza na rozmowy. Z mojej perspektywy jako ktoś, kto dosyć niedawno zaczynał, to myślę, że lepiej zrobić jakiś sensowny projekt (Nie todo, klona facebooka/wypoku itp, coś sensowniejszego, żebyś miała jakieś problemy do rozwiązania), opisać w 2-3 zdaniach w cv, dodać linka do githuba [z live demo albo screenem jak się nie da dema] (na którego nikt pewnie nie spojrzy). Dzięki takiemu projektowi będziesz miała o czym rozmawiać na rozmowie. Skoro pracujesz, to w wolnym czasie douczyłbym się na własną rękę i starał się o przeniesienie wewnątrz firmy, pewnie tak będzie najprościej załatwić sobie rozmowę.

  3. Zdaje mi się, że czytałem gdzieś tutaj albo na grupie facebooka, że to wyglądało tak mniej więcej tak, że dostawało się kilka ofert pracy na tydzień od 'opiekuna' i kazali wysłać tam CV. Potem Ty musiałaś znaleźć ileś tam ofert, wysyłać CV i tak w koło. Ja bym się dokładnie przyjrzał regulaminowi tej całej "gwarancji pracy", pewnie za byle głupotę się ją traci.

Co do tego linka z bootcampem webdevelopera to freecodecamp z tego co widzę to ma to samo (Na tyle na ile da się porównać, w podlinkowanym są szczątkowe informacje, ale obstawiam, że poza ładniej przepisaną dokumentacją nic tam więcej ten ich kurs nie oferuje) poza grupowym projektem a tę lukę można wypełnić np. kontrybucją do OSS.

Właśnie takie odpowiedzi są najbardziej pomocne! Dziękuje bardzo :) Nawet nie wiedziałam że jest coś takiego jak freecodeCamp, a darmo vs. wydane 13-15 kafli robi różnice :) No i kanały discorda :)

1

Copy/Paste z korporacyjnych WWW

Wymagania wstępne:

  • ukończone studia wyższe
  • znajomość języka angielskiego
  • możliwość podjęcia pracy na pełny etat.

Szczegółowy komplet wymagań co do wiedzy kierunkowej z programowania:

  • Podstawowe elementy programowania obiektowego
  • Zmienne
  • Funkcje
  • Typy wbudowane
  • Instrukcje sterujące
  • Podstawowe struktury danych
  • Proste zadania algorytmiczne

Wymagania dodatkowe:

  • Uczestniczyć w darmowych zajęciach
  • Zaliczyć po szkoleniu test
  • Podtrzymać chęć pracy w firmie, najlepiej na cały etat, dla mam z maluchami przewidziana pewna elastyczność

Więc coś jednak trzeba było umieć żeby po krótkim darmowym szkoleniu dostać pracę programisty.

Obecnie ze względu na pandemię wszystkie programy szkoleniowe są wstrzymane, dlatego nie wkleiłem konkretnych linków do tamtych "Akademii".

1

E tam, wiek nie gra tutaj dużej roli. Ogólne podejście pracodawców jest takie, że im starszy zawodnik, tym bardziej stabilny, więc nic Ci nie pozostaje, tylko się wziąć do kodowania.

1

Podobnie jak ty przebranzowilem sie na programiste w wieku 34 lat. Mam podobne doswiadczenie w IT tylko ze wieksze. Wiek nie stoi na przeszkodzie. Jesli zdecydujesz sie na bootcamp to pamietaj ze on sam nie wystarczy. Trzeba miec zajawke na programowanie. Trzeba samemu ogarnac duzo wiecej niz bootcamp ma w programie. Nie opieraj sie tylko na tym co oni daja.

0

U mnie w firmie wszystkie CV z bootcampem są odrzucane z automatu.

1

Do naszej firmy przychodzili ludzie po studiach co fizz buzz nie potrafili rozwiazac na kartce... potem osoby rekrutujace zaczely dawac zadania wlasne, wiedzac ze ludzie wykuwaja na blache zadania z internetu. Nie bylo roznicy czy studia czy bootcamp. Roznice dawalo podejscie do programowania. Ci co mieli pasje i chec rozowoju radzili sobie. Ci co przyszli dla kasy odpqdali szybko. Byl jeden rodzynek rozwiazal zadanie tak jak tego chcielismy. Po bootcampie... wiec nie ma reguly. Wszystko zalezy od czlowieka.

0

Co do wieku - najwyżej w teamie będziesz miała ksywkę „Babcia” :-)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1