Wątek przeniesiony 2020-04-24 02:38 z Off-Topic przez somekind.

Pytanie odnośnie pożyczki 5000 zł - tarcza antykryzysowa

0

Hej, dostałem info o tej pożyczce, która może być bezwrotna, jeżeli po 3 miesiącach dalej będę prowadził firmę. Jest tam jednak we wniosku taki zapis:

"Kolejny etap to oświadczenia dotyczące tego, że składający jest samozatrudnionym lub mikroprzedsiębiorcą i nigdy nie korzystał ze wsparcia przewidzianego przez specustawę."

Czy jeżeli już złożyłem wniosek o niepłacenie ZUSu przez 3 miesiące (przychód do 15.6k), to w takim razie mogę i o pożyczkę złożyć? Nie do końca rozumiem stwierdzenie "przewidzianego przez specustawę".

Dziękuję z góry za informacje

1

Do tego pamiętaj o jednym - będą prawdopodobnie kontrole i weryfikacje tego, na co zostały spożytkowane te pieniądze.
Najlepiej wydać je na koszta bieżące - leasingi, raty, czynsze, wynagrodzenia pracowników itd.
Sprzęt raczej nie jest kosztem bieżącym I think.
Także ostrożnie, bo w tym państwie z dykty prywaciarz nie ma łatwo ;)

0

Kontrole może i będą ale jednak koszty prowadzenia działalności są różne i jest ich dużo.
https://6krokow.pl/jak-generowac-koszty-w-firmie-jednoosobowej/

0

Jako programista nie wbijesz 5k? Same podatki i to 5k znika w 2 miesiące.

0

Swoją drogą, jest jakiś czas w jaki trzeba tą pożyczkę wykorzystać?

1

Warunek umorzenia to utrzymanie działalności przez 3 miechy... Niby nic groźnego ale w tym kwartale będzie cyrk z wyborami, a później w zależności od wyniku prawo może się zmieniać jak w kalejdoskopie. Nieciekawe informacje idą z Niemiec i Francji.

Moim zdaniem lepiej unikać wszelkiej pomocy od państwa teraz o ile nie jest ci niezbędnie potrzebna. Za dużo niepewności.

5

Etycznie wątpliwe, ale mieć 5000 a nie mieć, to już 10 000 ;)

0

Czy jeżeli już złożyłem wniosek o niepłacenie ZUSu przez 3 miesiące (przychód do 15.6k), to w takim razie mogę i o pożyczkę złożyć? Nie do końca rozumiem stwierdzenie "przewidzianego przez specustawę".

A masz decyzję z ZUS? Bo jeśli nie masz pozytywnej decyzji z ZUS na dzień składania wniosku to żadnej innej pomocy nie uzyskałeś.

2

Ja tylko jestem ciekaw co mieli w głowie ludzie wymyślając tą pożyczkę. Opcję są dwie "musimy jakiś program pomocowy wymyślić, żeby to sprzedać w mediach", druga to, że nic nie mieli w głowie. Nie wiem komu ta pożyczka ma pomóc - jak ktoś wpada w problemy to te 5000 to taki listek figowy, za to biorą to praktycznie wszyscy samozatrudnieni jak leci. Oczywiście sam też wystawiłem wniosek, bo na ZUS się nie załapałem, to chociaż tutaj coś skapnie, ale nadal uważam, że to jest tylko wyrzucanie kasy i aż mnie strzyka, że muszę na takie rzeczy płacić podatki. Idzie kryzys, a rząd zupełnie bez pomyślunku wywala kasę i zwiększa zadłużenie ;-(

1

Dokladnie tak, jak trzeba placic to placcie zeby nie bylo problemow, jak mozna odebrac to nie odiberajcie , zeby nie bylo problemow ;)

0

brać jak 500+ jak dają, a jak będą problemy to oddacie 0,5% oprocentowanie, aż głupio nie skorzystać

0

Ja się mocno zastanawiam. Kompa chciałem wymienić, 5k netto spokojnie na to wydam, bo chcę 12 lub 16 ryzena, 32/64gb ramu i ze 2tb ssd. Tylko plan był by czekać na ryzeny 4000, a tu taka okazja... Ciekawe czy by przeszło.

5

W temacie umorzenia spłaty pożyczki - wczoraj prezydent podpisał ustawę, w ramach której nie ma konieczności składania wniosku o umorzenie, stanie się to automatycznie po zachowaniu działalności przez 3 miesiące od dnia wypłaty pożyczki. Pisałem o tym na blogu - Wczoraj prezydent podpisał T...

W podany wpisie są także linki do zewnętrznych źródeł potwierdzających te doniesienia.

1

Ja tam skorzystałem, skoro nie było specjalnych ograniczeń. Myślę, że nie będą kontrolować bo nie było specjalnych obostrzeń z wyjątkiem nie zamykania działalności przez 3 miechy. Oprócz ZUSu, VATu, dochodowego i księgowości nie mam żadnych kosztów więc zobaczymy czy będą się czepiać o coś.

4

No nie do końca - były obostrzenia. Przede wszystkim - te środki trzeba było wydać na rzeczy związane z bieżącym prowadzeniem działalności. Aczkolwiek nietrudno to wykazać - ZUS, opłaty za internet, paliwo, może jakiś leasing itp. Jednie problematyczne jest kupienie za to np. sprzętu, wykupienie jakichś usług itp - bo tutaj pojawia się pokusa wykazywania, że te wydatki nie są powiązane z kosztami bieżącej działalności, ale są np. inwestycjami.

Natomiast co do kontrolowania samego w sobie - też uważam, że raczej nie będą trzepać wszystkich, może co najwyżej tam, gdzie będą podstawy do kontroli, albo przesiewowo jakąś losowa próbkę. Sam zamysł pierwotnej postaci, czyli konieczności złożenia wniosku o umorzenie, dla mnie był jasny - wydamy kasę, ale potem niech powiedzmy 10% z tych osób, które otrzymały pożyczkę o tym zapomni albo się spóźni - zawsze część odzyskamy. Ale ponieważ urzędy pracy zostały zawalone wnioskami, które czekały po 2-3 miesiące na przerobienie, w samej Warszawie skierowano do ich obsługi ok. 200 dodatkowych urzędników, więc stwierdzono, że jeśli podobna masakra będzie podczas weryfikacji wniosków o umorzenie (oraz zamieszanie związane z odzyskiwaniem pozyczki, ustalaniem harmonogramu, pilnowaniem spłat itp.), to lepiej sobie odpuścić te kilka procent, które by było do zwrotu, bo i tak koszty weryfikacji by przewyższyły to, co da się odzyskać. I z tego samego powodu twierdzę, że kontroli raczej nie będzie - bo ich skuteczność (patrząc na odsetek nakazów zwrotu pożyczki) by była bardzo niewielka, ale za to pracochłonność wykonania setek tysięcy kontroli by totalnie sparaliżowała urzędy, które te kontrole by miały przeprowadzić.

1
cerrato napisał(a):

I z tego samego powodu twierdzę, że kontroli raczej nie będzie - bo ich skuteczność (patrząc na odsetek nakazów zwrotu pożyczki) by była bardzo niewielka, ale za to pracochłonność wykonania setek tysięcy kontroli by totalnie sparaliżowała urzędy, które te kontrole by miały przeprowadzić.

Zakładasz, że rząd myśli logicznie :D

1

Teraz będą mogą być redukcje w urzędach centralnych więc każdy urzędnik niższego szczebla będzie się dwoił i troił żeby się wykazać. Ja właśnie dostałem info o błędzie w PIT bom źle podpisał przelew na zaliczkę (mimo że wysłany na konto indywidualne). Oczywiście już w papierze z powiadomieniem widać że kwota została źle zaksięgowana ale postraszyć odsetkami i nakazem pilnego wyjaśnienia trzeba. Ech...

0

wziąłem i teraz narzekając na PiS nie będę mógł mówić, że mi nic nigdy nie dali :(

2
mechanix napisał(a):

wziąłem i teraz narzekając na PiS nie będę mógł mówić, że mi nic nigdy nie dali :(

Nie dali, ale pożyczyli. Być może od Twojego syna.

1
AnyKtokolwiek napisał(a):
mechanix napisał(a):

wziąłem i teraz narzekając na PiS nie będę mógł mówić, że mi nic nigdy nie dali :(

Nie dali, ale pożyczyli. Być może od Twojego syna.

Raczej oddali małą część z tego co ci wcześniej nakradli w bilionie podatków :D

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1