Pisanie projektów, praca w korpo, motywacja.

1

Cześć,

Chciałem Was zapytać o parę rzeczy i chyba najlepiej będzie wypunktować to, żebyście mogli odnieść się dokładnie:

  1. Czy programowanie jest całym waszym "życiem"?
  2. Czy rozwijacie się poza pracą czy tylko w pracy?
  3. Jeśli poza pracą to z jakim natężeniem?
  4. Czy macie życie poza programowaniem? Jakieś dodatkowe pasje?
  5. Jak do tego podchodzicie w dobie gdzie pierdyliardy bibliotek i technologii powstają. Ciągle to nowe słówka: dockery, jhipstery, vagrany, sprinbgooty, gulpy, granty, angulary i można by wymieniać i wymieniać.
  6. Czy piszecie projekty poza pracą i jak to godzicie? 8h w pracy, a potem jeszcze swój projekt? A życie towarzyskie? Siłownia, basen (cokolwiek)?
    Jeśli piszecie to skąd bierzesz pomysły?
  7. Czy macie myśli, że pieniądze w korpo są nadal dla Was za małe (nawet jeśli załóżmy zarabiasz topową stawkę programisty)? I chcecie otworzyć coś swojego? Jak próbujecie do tego podejść? A może raczej próbujecie wymyślić jakiś startup i nagle wystrzelić i rzucić robotę?
  8. Jeśli myślicie nad założeniem czegoś własnego by robić tak jak wy chcecie i obracać większą gotówką to jak próbujecie znaleźć pierwszego klienta lub zatrudnić dodatkową osobę, bo sam się nie wyrabiasz?
  9. I ogólne pytanie podsumowujące do wszystkich - jak znajdujecie motywację do tego?
1
  1. Nie
  2. Raczej poza pracą też - obecnie żadnego projektu własnego nie robię, ale czytam fora programistyczne, czasem jakieś artykuły czy WJUG na youtubie
  3. Spokojnie - wyjdzie tego kilka h tygodniowo
  4. Oczywiście - jakiś rekreacyjny sport (bieganie, pływanie), gotowanie
  5. Najlepiej śledzić oferty pracy, żeby być na bieżąco z wymaganiami i jakie "słówka" są modne xd
  6. Jak już wspomniałem w 2), obecnie nie robię żadnego swojego projektu, ale zamierzam jesienią jakoś ruszyć
  7. Jakoś nie widzę siebie jako załozyciela startupa : - )
  8. (nie dotyczy)
  9. Trzeba postawić sobie jasny cel (możliwy do wykonania) i realizować konsekwentnie małe kroki. Każdy cel zostanie osiągnięty, jeśli będzie się robiło systematyczne, konsekwentnie małe kroki
0

Ja mam odmienny problem, bo motywacje do pracy mam bo to lubie i zajmuje mi czas i kasa jest ale za to nie mam motywacji by robić cokolwiek innego, mam wrażenie że wszystko jest bez sensu także ten... Plan na życie zakładał posiadanie dobrej pracy i ukończenie studiów. Prace mam studia skończę w ciągu najbliższego roku i pffff... nie mam celów co robić dalej

0
  1. Jest moją pasją, ale mam też inne zajęcia.
  2. Raczej w drugą stronę, rozwijam się tylko poza pracą.
  3. Nie ma regularności, ale podejrzewam, że jakby wyliczyć średnią, to co najmniej godzinę dziennie poświęcam na jakieś własne projekty.
  4. Czytam, uprawiam sport.
  5. Ja akurat jestem specyficznym przypadkiem, bo uwielbiam zagadnienia niskopoziomowe, a na to, poza IoT, popyt obecnie jest słaby. Powiedziałbym, że bardziej interesuję się starociami, niż nowinkami. Czasem spojrzę na jakieś nowe narzędzie, jeżeli wiem, że przyda się w pracy, ale to z reguły i tak ktoś znajomy mi poleci, a nie zainteresuję się sam z siebie.
  6. Doba ma 24 godziny, odjąć 8h etatu i 8h snu zostaje 8h. O ile nie musisz dojeżdżać 2h w jedną stronę do pracy, to zostawia całkiem sporo czasu na aktywności. Sport? W większości dyscyplin trening spokojnie zamkniesz w dwóch godzinach. Życie towarzyskie? Piwkowanie ze znajomymi lepiej zostawić na łyk-end. Zajęcia typu planszówki czy kółka zainteresowań raczej też będą się zamykały w dwóch, trzech godzinach. Jak masz chęć i energię, da się to wszystko ogarnąć.
  7. Czasem tak, ale nie myślę o tym na zasadzie "korpo mi skąpi", tylko patrzę przez pryzmat chęci kupienia w przyszłości mieszkania - "zarabiam X, oszczędzam Y, a metr kosztuje Z, więc zajmie mi to Q czasu". Jeżeli miałbym próbować jakiegoś własnego biznesu, to raczej celowałbym w pracę dla klienta zagranicznego i koszenie ojro.
  8. Pożyjemy, zobaczymy.
  9. Jak to mówią, "pompki trzeba robić, bo ci żywcem dupę zeżrą". Uprawiam mentalny zamordyzm - nie ma, że się nie chce, samo się nie zrobi.
1

1.NIE
2.Poza też
3.Różnie czasami kilka godzin po powrocie do domu, czasami w ogóle przez kilka dni
4.Mam, co więcej teraz mam więcej pasji i zainteresowań niź kiedykolwiek miałem przed byciem developerem
5.Normalnie mnie głównie interesuje Java i Frontend ale nie wyznaczam sobie za cel znajomość trylardia bibliotek
6.To co piszę jest oklepane ale pisze do dla przyjemności
7.Nie chce
8.Nie dotyczy
9.Nie mogę już powiedzieć że chciałbym mieć tak jak ktoś inny. Nie muszę liczyć każdej złotówki, nie muszę się stresować. Mimo że mam mniej czasu to czuje się że mam więcej bo mam więcej energii mniej stresu i lepszą organizację
Jakby ludzie policzyli ile czasu marnują na g**no seriale, facebooki spanie 10 godzin w sobote itp

0

@mr_jaro nie szukasz Javowca (Spring) do teamu? Mam zamiar skończyć w przeciągu 1,5 roku (inż.) UTP. Wszystkiego dobrego.

2
D3X napisał(a):
  1. Czy programowanie jest całym waszym "życiem"?

Nie.

D3X napisał(a):
  1. Czy rozwijacie się poza pracą czy tylko w pracy?

Poza.

D3X napisał(a):
  1. Jeśli poza pracą to z jakim natężeniem?

Dużym.

D3X napisał(a):
  1. Czy macie życie poza programowaniem? Jakieś dodatkowe pasje?

Oczywiście.

D3X napisał(a):
  1. Jak do tego podchodzicie w dobie gdzie pierdyliardy bibliotek i technologii powstają. Ciągle to nowe słówka: dockery, jhipstery, vagrany, sprinbgooty, gulpy, granty, angulary i można by wymieniać i wymieniać.

Większość ignoruję ;) Bez przesady, ale mody w necie zawsze będą na coś. Osobiście uważam np. pomysł z JavaScript po stronie serwera za chybiony, wiele z bibliotek JS można sobie też darować, nie da się znać wszystkiego. Skupiam się na "własnym" podwórku.

D3X napisał(a):
  1. Czy piszecie projekty poza pracą i jak to godzicie? 8h w pracy, a potem jeszcze swój projekt? A życie towarzyskie? Siłownia, basen (cokolwiek)?

Jeśli piszecie to skąd bierzesz pomysły?</quote>
Nie wydaję wszystkiego, co zarabiam w pracy, więc jak mam gotówkę na życie, nie zatrudniam się od razu po odejściu z jakiejś firmy, daję sobie czas do namysłu, i potem na jaki(e)ś projekt(y) się decyduję. W ten sposób aktualnie pracuję nad kilkoma już projektami, jeden niedługo ukończę, inne to dłuższa sprawa, m.in. portal społecznościowy. Traktuję to jako długoterminową inwestycję: tzn. w wiedzę, doświadczenie, kontakty zawodowe, i możliwe przyszłe dochody.

D3X napisał(a):
  1. Czy macie myśli, że pieniądze w korpo są nadal dla Was za małe (nawet jeśli załóżmy zarabiasz topową stawkę programisty)? I chcecie otworzyć coś swojego? Jak próbujecie do tego podejść? A może raczej próbujecie wymyślić jakiś startup i nagle wystrzelić i rzucić robotę?

Każde po trochu :D Kasa w korpo, zależy jakim, większości ludzi w PL zgodnie z tym co widziałem w ankiecie (niedawno) starcza 3000 zł / m-c, wielu osobom nawet sporo mniej (nie ma tylko pewności czy te osoby brały pod uwagę zarobki małżonka, podejrzewam, że prawdopodobnie nie).

D3X napisał(a):
  1. Jeśli myślicie nad założeniem czegoś własnego by robić tak jak wy chcecie i obracać większą gotówką to jak próbujecie znaleźć pierwszego klienta lub zatrudnić dodatkową osobę, bo sam się nie wyrabiasz?

Pytasz o biznes? Trzeba po prostu wejść w temat głębiej, tak jak i każdy inny. Ponieważ tematem akuarat się interesuję od paru lat, to wiem, że podstawowy błąd, który ludzie popełniają tutaj, to zadawanie takiego pytania, jak wyżej. Nie ma czegoś takiego jak "zainteresować kogoś", to "klient" może się zainteresować czymś. Innymi słowy, zrób research, a nie bądź akwizytorem (czy jest ktoś kto ich lubi? ;) ).

D3X napisał(a):
  1. I ogólne pytanie podsumowujące do wszystkich - jak znajdujecie motywację do tego?

Uczciwość względem samego siebie. :) Bez tego, nic nie ma sensu na dłuższą metę. ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1