- Czy programowanie jest całym waszym "życiem"?
Nie.
- Czy rozwijacie się poza pracą czy tylko w pracy?
Poza.
- Jeśli poza pracą to z jakim natężeniem?
Dużym.
- Czy macie życie poza programowaniem? Jakieś dodatkowe pasje?
Oczywiście.
- Jak do tego podchodzicie w dobie gdzie pierdyliardy bibliotek i technologii powstają. Ciągle to nowe słówka: dockery, jhipstery, vagrany, sprinbgooty, gulpy, granty, angulary i można by wymieniać i wymieniać.
Większość ignoruję ;) Bez przesady, ale mody w necie zawsze będą na coś. Osobiście uważam np. pomysł z JavaScript po stronie serwera za chybiony, wiele z bibliotek JS można sobie też darować, nie da się znać wszystkiego. Skupiam się na "własnym" podwórku.
- Czy piszecie projekty poza pracą i jak to godzicie? 8h w pracy, a potem jeszcze swój projekt? A życie towarzyskie? Siłownia, basen (cokolwiek)?
Jeśli piszecie to skąd bierzesz pomysły?</quote>
Nie wydaję wszystkiego, co zarabiam w pracy, więc jak mam gotówkę na życie, nie zatrudniam się od razu po odejściu z jakiejś firmy, daję sobie czas do namysłu, i potem na jaki(e)ś projekt(y) się decyduję. W ten sposób aktualnie pracuję nad kilkoma już projektami, jeden niedługo ukończę, inne to dłuższa sprawa, m.in. portal społecznościowy. Traktuję to jako długoterminową inwestycję: tzn. w wiedzę, doświadczenie, kontakty zawodowe, i możliwe przyszłe dochody.
- Czy macie myśli, że pieniądze w korpo są nadal dla Was za małe (nawet jeśli załóżmy zarabiasz topową stawkę programisty)? I chcecie otworzyć coś swojego? Jak próbujecie do tego podejść? A może raczej próbujecie wymyślić jakiś startup i nagle wystrzelić i rzucić robotę?
Każde po trochu :D Kasa w korpo, zależy jakim, większości ludzi w PL zgodnie z tym co widziałem w ankiecie (niedawno) starcza 3000 zł / m-c, wielu osobom nawet sporo mniej (nie ma tylko pewności czy te osoby brały pod uwagę zarobki małżonka, podejrzewam, że prawdopodobnie nie).
- Jeśli myślicie nad założeniem czegoś własnego by robić tak jak wy chcecie i obracać większą gotówką to jak próbujecie znaleźć pierwszego klienta lub zatrudnić dodatkową osobę, bo sam się nie wyrabiasz?
Pytasz o biznes? Trzeba po prostu wejść w temat głębiej, tak jak i każdy inny. Ponieważ tematem akuarat się interesuję od paru lat, to wiem, że podstawowy błąd, który ludzie popełniają tutaj, to zadawanie takiego pytania, jak wyżej. Nie ma czegoś takiego jak "zainteresować kogoś", to "klient" może się zainteresować czymś. Innymi słowy, zrób research, a nie bądź akwizytorem (czy jest ktoś kto ich lubi? ;) ).
- I ogólne pytanie podsumowujące do wszystkich - jak znajdujecie motywację do tego?
Uczciwość względem samego siebie. :) Bez tego, nic nie ma sensu na dłuższą metę. ;)